Szczeniaki mają to do siebie, że lubią dokazywać do momentu, aż usną ze zmęczenia. Święta, święta i po świętach, ale przynajmniej udało się poznać tego przeuroczego nowego członka rodziny. Sisi, jak na księżniczkę przystało, szybko stała się centrum uwagi podczas rodzinnego spotkania. Ach te psiaki...
Kulka szczęścia, co? <3
OdpowiedzUsuńO jaaa! co za słodki psiaczek! zakochałam się *-*! <3
OdpowiedzUsuń